1 września 2015 był, wciąż jest i będzie jednym z ważniejszych dni w moim życiu. A na pewno w życiu moich dzieci.
To dziś moje Krasnale pierwszy raz na serio zostały same w przedszkolu. Razem.
Było gorąco. Na dworze również, ale to, co działo się w moim brzuchu to prawdziwy wulkan. Mama, która oddaje dziecko do przedszkola mnie zrozumie. Ja oddałam dwójkę na raz.
Udało się Kochani, pierwszy dzień za nami. Nie było łez! Dzieci, kiedy mnie zobaczyły rzuciły się na moją szyję. Ja wzruszona. Ciut spokojniejsza.
Wiem, wiem, kryzys może jeszcze przyjść. Wiem! Ale cieszę się tym, co jest teraz!
Szafki moich przedszkolaków. Lenka wybrała motylka. Tymek – zebrę 🙂
Lenka, Tymek i Maksik – zasilili grupę 3-4 latków. Razem jest przecież raźniej! 🙂
Trzymamy kciuki i pozdrawiamy Olgę i Stasia – naszych milanowskich przyjaciół, jednocześnie tegorocznych przedszkolaków z innego przedszkola! 🙂
WOW! To już??? Ależ one szybko rosną ;). Powodzenia Dziabągi Moje Kochane ;).
By: keenia on 1 września 2015
at 18:07
Tak! To już! Wielki dzień, wielkie emocje!!!
By: mum on 1 września 2015
at 21:29
W istocie mocne przeżycie. Dla każdej mamy,ale babcie również doskonale pamiętają…… WAS,gdy byliście mali. Emocje były i są zawsze te same.
By: bewa on 17 września 2015
at 01:21